Wellbeing

Bezpieczne i skuteczne maseczki ochronne: które chronią najlepiej? Rozmawiamy z lekarzem!

Bezpieczne i skuteczne maseczki ochronne: które chronią najlepiej? Rozmawiamy z lekarzem!
Fot. istock

Czy maseczki ochronne skutecznie chronią przed koronawirusem?  Jak noszenie maseczek wpływa na zdrowie oraz jakość oddychania? Którą maseczkę wybrać, by uchronić przed chorobą siebie i innych? Pytamy eksperta.

Koronawirus SARS-CoV-2 przenosi się drogą kropelkową podczas mówienia, kaszlu, kichania, śmiechu czy śpiewu. Choć udowodniono, że maseczki w znacznym stopniu zapobiegają zarażeniu, przeciwników ciągle nie brakuje. Odwołują się do wyników badań, m.in. przeprowadzonych w Danii, które opublikowano w listopadzie w piśmie „Annals of Internal Medicine”. Wykazano, że w grupie osób noszących maseczki po miesiącu było niewiele mniej zakażonych niż wśród tych, które ich nie nosiły! Wniosek nie jest tak prosty, jak się wydaje. Zdaniem specjalistów najczęściej zakażamy się w pomieszczeniach – w pracy lub w domu, czyli tam, gdzie maseczek nosić nie musimy lub tego nakazu często nie przestrzegamy. 
– Wirus łatwiej rozprzestrzenia się w zamkniętych, słabo wentylowanych przestrzeniach, zwłaszcza jeśli nie możemy zachować odpowiedniego dystansu – potwierdza dr Elżbieta Dudzińska, specjalistka terapii oddechowej. – Dlatego noszenie masek jest konieczne w tramwajach i autobusach, sklepach, biurach. Niektórzy eksperci zalecają używać ich też w domu, jeśli ktoś z bliskich miał kontakt z chorym i może być nosicielem. Z obserwacji wynika, że zarażamy najbardziej dwa dni przed wystąpieniem objawów i pierwszego dnia z symptomami choroby.

Czy maseczki powodują problemy z oddychaniem?

Może się wydawać, że pod tkaniną powietrze krąży w zamkniętym obiegu i po wydechu z powrotem trafia do płuc z zawartym w nim dwutlenkiem węgla. – Gdyby tak było, po krótkim czasie doszłoby do niedotlenienia organizmu, nawet utraty przytomności – uspokaja specjalistka. – Maseczki, które są wykonane z materiałów przepuszczających powietrze, nie powodują niedoborów tlenu ani niebezpiecznego wzrostu poziomu CO2. Badanie przeprowadzone wśród pracowników służby zdrowia wykazało, że noszenie masek chirurgicznych przez cztery godziny non stop nie pogarsza jakości oddychania. W innym, którego uczestnicy nosili maski trzywarstwowe, ale niemedyczne, pokazano, że po godzinie nie spada poziom saturacji, czyli nasycenia krwi tlenem. Jeśli masz pulsoksymetr, możesz zrobić test: oddychaj kilka minut przez nos bez maseczki, zmierz saturację (norma to 95–99 proc.; u palaczy, osób starszych i z chorobami układu oddechowego bywa niższa, 93–94 proc.). Potem załóż maseczkę na 10–15 minut i znów zrób pomiar. Prawdopodobnie wynik nadal będzie prawidłowy.

Dlaczego nosząc maseczkę możemy odczuwać dyskomfort?

Ławo o wrażenie, że zakrycie nosa i ust ogranicza dopływ powietrza. Odruchowo zaczynamy oddychać przez usta, żeby nabrać go więcej. – W większości przypadków to tylko reakcja psychologiczna, jednak może prowadzić do utrwalania złych nawyków – ostrzega specjalistka. – Oddychanie przez usta, do tego przyspieszone, prowadzi do nadmiernej wentylacji. Jakie są jej skutki? Zaburzona zostaje równowaga między ilością tlenu i dwutlenku węgla, przez co dochodzi do skurczu naczyń krwionośnych i oskrzeli. W efekcie mózg jest gorzej dotleniony, pojawia się uczucie duszności. – Na dyskomfort podczas noszenia maski częściej skarżą się osoby, które... oddychają nieprawidłowo również bez niej – podkreśla ekspertka. – To nie tylko osoby chore, cierpiące na bezdech senny, astmę, przewlekłą obturacyjną chorobę płuc czy zaburzenia lękowe, ale także wiele zdrowych. Choć oddychanie wydaje się prostą, naturalną czynnością, często wykonujemy ją niewłaściwie. – Większość osób oddycha zbyt płytko, górną części klatki piersiowej – tłumaczy dr Dudzińska. – Sprzyja temu stres i spędzanie wielu godzin przed komputerem w siedzącej, zgarbionej pozycji, która powoduje niewłaściwą pracę przepony. Skutki? Niedostateczne dotlenienie. Objawia się ospałością, zmęczeniem, brakiem energii, problemem z koncentracją i pamięcią, nerwowością. 

Jak należy prawidłowo oddychać?

 – Tylko przez nos zarówno w dzień, jak i podczas snu – zaleca dr Dudzińska. – Prawidłowy oddech jest spokojny, rytmiczny, w spoczynku angażuje dolną część klatki piersiowej i przeponę. Złych nawyków utrwalanych przez lata niełatwo się pozbyć, ale dzięki regularnym ćwiczeniom to możliwe. Wskazówki znajdziesz w książkach, internecie, są też specjalne aplikacje czy warsztaty z trenerami technik oddechowych. Nauka oddychania nie tylko ułatwi ci noszenie maseczki, ale też korzystnie wpłynie na zdrowie i samopoczucie.  

Czy można uprawiać sport w maseczce?

Podczas wysiłku fizycznego oddychamy szybciej i głębiej. Wydychamy powietrze z dużą energią i na większą odległość rozsiewamy potencjalnie więcej chorobotwórczych drobnoustrojów. Dlatego obowiązek noszenia maseczek teraz obejmuje także sportowców. – Jeśli ktoś twierdzi, że w maseczce trenuje mu się gorzej, szybciej się męczy, prawdopodobnie oddycha nieprawidłowo także wtedy, gdy jej nie nosi – uważa dr Dudzińska. – To zmniejsza wydolność fizyczną, przyspiesza zmęczenie mięśni i ogólne uczucie wyczerpania. Badania z udziałem sportowców dowiodły, że umiarkowana i średnio nasilona aktywność w maseczce (np. szybki godzinny marsz) prowadzi do nieznacznego wzrostu poziomu CO2 we wdychanym powietrzu i nie ma wpływu na dotlenienie krwi czy mięśni ani na sportowe osiągnięcia. 

Kiedy należy wymienić maseczkę na nową?

Ważny jest nie tylko rodzaj maski (szczegóły w ramce), lecz także to, jak ją nosisz i czy odpowiednio często zmieniasz. – Gdy oddychamy spokojnie przez nos, nie wykonujemy męczących czynności, bawełnianą lub chirurgiczną maseczkę można nosić średnio 3–4 godziny – mówi specjalistka. – Jeśli jednak pracujesz fizycznie, długo przebywasz w dusznym pomieszczeniu lub oddychasz przez usta (wtedy w wydychanym powietrzu jest o 40 proc. więcej wilgoci niż przy oddychaniu przez nos), może być potrzebna częstsza zmiana. Mokra tkanina przestaje być skuteczną barierą ochronną. Osadzająca się na materiale wilgoć
jest też pożywką dla drobnoustrojów, może przyczyniać się do podrażnienia skóry, powstawania wyprysków. Maseczkę trzeba wtedy wymienić bez względu na czas noszenia (pamiętaj, by zdejmować ją, chwytając za troczki). Zanim założysz czystą, warto zrobić sobie przerwę. Umyć twarz wodą z mydłem, oczyścić nos. Wyjść na powietrze, zaczerpnąć kilka oddechów. Oczywiście pod warunkiem, że jesteś w miejscu, gdzie nie narażasz siebie i innych! 

Jaką maseczkę wybrać, by chronić swoje zdrowie?

  • Maseczka trzywarstwowa 
    WHO zaleca używanie maseczek złożonych z trzech warstw. Wewnętrzna powinna być z materiału, który pochłania wilgoć (bawełna), środkowa i zewnętrzna z tkaniny niechłonącej wody (syntetyki, jedwab, szyfon). Takie kryteria spełniają maseczki jednorazowe, chirurgiczne, z apteki. Te domowej produkcji też mogą być skuteczne, o ile dobrze przylegają do twarzy. Wybierając maskę, pamiętaj, że nie liczy się wygląd, lecz skuteczność ochrony! 
  • NIE – maseczka z zaworkiem. Taka maseczka chroni skutecznie osobę noszącą, ale nie zapobiega rozsiewaniu przez nią wirusa.
  •  NIE – przyłbica. Chroni przed zakażeniem tylko w niewielkim stopniu. Nie może zastąpić dobrze przylegającej do twarzy maseczki, może być jedynie dodatkiem do niej.
Tekst ukazał się w magazynie Twój STYL nr 02/2010
Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również