Wywiad

Margarita z Erin Wasson: rozmowa z twórczyniami marki The Odder Side.

Margarita z Erin Wasson: rozmowa z twórczyniami marki The Odder Side.
Fot. Materiały prasowe

Szturmem podbiły polski rynek mody – Brygida Handzelewicz-Wacławek i Justyna Przygońska stworzyły markę The Odder Side, która już ma status kultowej. Opowiadają, jak to jest spędzić dzień z ikoną mody Erin Wasson, jak pandemia wpłynęła na ich firmę i co mają w planach.

20200825_MATIGRZELAK_ODDER_BIURO_0223
materiały prasowe

Gdy dwie przyjaciółki – Brygida Handzelewicz-Wacławek i Justyna Przygońska, stworzyły markę The Odder Side, z miejsca podbiły serca Polek i... nie tylko. Na naszym rynku odzieżowym są dzisiaj prawdziwym ewenementem. Mają butik w Warszawie, Poznaniu i w Paryżu.

Ich kolekcje to połączenie ponadczasowej klasyki z nostalgiczną nutą vintage. A wszystko wykonane ze świetnej jakości materiałów, z dbałością o detal. O renomie marki świadczy również to, że w kampaniach biorą udział światowej sławy modelki. Jak im się to udało i co szykują w najbliższym czasie, opowiadają mi w wywiadzie udzielonym specjalnie dla twojstyl.pl.

Gdy na początku roku pojawiła się kampania The Odder Side na wiosnę-lato 2020, byłam pod wielkim wrażeniem. Nie tylko efektów sesji, ale także bohaterki. Opowiedzcie jak do tego doszło, że światowej sławy modelka, zjawiskowa Erin Wasson, została twarzą waszej kolekcji?

Brygida: Jestem absolutną fanką Erin Wasson, podziwiam ją od lat. Gdy planowałyśmy sesję zdjęciową do naszej wiosenno-letniej kampanii zażartowałam sobie, że jeśli mamy zrobić ją po raz kolejny w LA to tylko z Erin. 

Justyna: Wychodzę z założenia, że nie ma dla nas rzeczy niemożliwych i szybko przystąpiłam do działania. Nasza marka bardzo spodobała się Erin i chociaż nie mieszka już w Los Angeles, a w Nowym Jorku, postanowiła przyjechać specjalnie na sesję The Odder Side i zabrać nas do swoich ulubionych miejsc w mieście.

Opowiedzcie jak wyglądał dzień z Erin Wasson. Jaki był pomysł na kampanię? Kto odpowiadał za stylizacje, miejsca do zdjęć?

Brygida: Na pewno ten dzień był spełnieniem naszych marzeń, przekroczył nasze najśmielsze wyobrażenia. Chciałyśmy, by na zdjęciach czuć było charakter i styl Erin. Dlatego wszystkie dodatki (buty i biżuteria) pochodzą z jej szafy.

Justyna: Pomysłem na sesję był nostalgiczny powrót Erin Wasson do jej ulubionych miejsc w Los Angeles, za którym, jak nam się przyznała, bardzo tęskni. Zabrała nas do swoich ulubionych barów, a nawet do domu najlepszej przyjaciółki, która ugościła nas pyszną kolacją. A zdjęcia przeciągnęły się do późnej nocy.

Brygida: Wspomnę, że ten dzień zaczął się równie wyjątkowo jak się skończył, bo piłyśmy Margaritę w ulubionym barze Erin już o 10 rano! (śmiech)

Efekty sesji są naprawdę wyjątkowe. Czy planujecie dalszą współpracę z Erin?

Justyna: Erin wpadła na pomysł, że teraz nasza kolej na pokazanie jej naszych ulubionych miejsc w Warszawie i z chęcią wpadnie do Polski. Więc kto wie...

Po kampanii z Erin Wasson nie zwalniacie tempa. Do kolejnej kampanii The Odder Side pozuje Tina Kunakey. Francuska modelka, prywatnie żona Vincenta Cassela.

Justyna: Tak! Jesteśmy bardzo dumne z tej współpracy. 

Brygida: I to nie koniec niespodzianek które szykujemy. My się dopiero rozkręcamy! (śmiech)

Miałyście w planach otworzyć butik w Los Angeles, jednak pandemia pokrzyżowała wasze plany. Jak ta cała sytuacja wpłynęła na waszą markę i firmę?

Brygida: Otwarcie naszego butiku w LA musimy przełożyć na za jakiś czas. Ale na pewno spełnimy to marzenie. To miejsce jest wyjątkowe i bliskie naszym sercom. Dlatego The Odder Side prędzej czy później pojawi się na mapie Miasta Aniołów!

Justyna: Lockdown był dla nas dużym sprawdzianem. Przede wszystkim zależało nam, by cały nasz zespół był bezpieczny i nie musiał martwić się o pracę. Musiałyśmy przeorganizować strukturę firmy, tak by wszyscy mieli co robić w nowych warunkach i aby funkcjonowanie firmy nie ucierpiało z powodu trybu pracy z domu.

Brygida: Już wcześniej stawiałyśmy duży nacisk na sprzedaż online, dlatego, łatwiej nam było przełożyć cały ruch tylko na ten sposób sprzedaży. 

Justyna: Szybko okazało się, że zainteresowanie nową kolekcją, która weszła do sprzedaży na początku pandemii, przeszło nasze najśmielsze oczekiwania. 

20200825_MATIGRZELAK_ODDER_BIURO_0280 (1)
materiały prasowe

Brzmi to bardzo kolorowo, ale rozumiem, że nie obyło się bez problemów?

Justyna: Zdecydowanie! Podchodzimy do produkcji bardzo odpowiedzialnie. Na początku odszywamy małe ilości ubrań. Jednak rzeczy sprzedawały się błyskawicznie, a sprzedaż, co nas zaskoczyło, przekroczyła poziom przed lockdownem. Przez ograniczony dostęp do materiałów (włoskie hurtownie materiałów przestały pracować na dwa miesiące), dużo dłuższy czas oczekiwania w polskich szwalniach, nie wszystko było dostępne od razu. Pewne modele wyprzedały się całkowicie i klientki musiały czekać na kolejne dostawy.

Brygida: W międzyczasie ruszyły też prace nad następną kolekcją, co wiązało się z kolejnymi komplikacjami. Ale wszystko ułożyło się dobrze i szybko nasza firma zaczęła funkcjonować jak przed pandemią, tyle że na nowych, trochę innych warunkach. 

Justyna: Czas pandemii okazał się dla nas bardzo pracowity.

W międzyczasie znalazłyście jeszcze czas na akcję charytatywną i zebrałyście pokaźna sumę na rzecz walki z Covid-19.

Justyna: To był szalony pomysł!

Brygida: Zdecydowanie. I gdyby nie nasz wspaniały team, na pewno by się to nie udało!

Justyna: W jeden dzień postawiliśmy nową stronę internetową, na której można było kupić w okazyjnych cenach rzeczy z poprzednich kolekcji lub egzemplarze wcześniej niedostępne. 50% dochodu z wyprzedaży przeznaczyłyśmy na fundusz walki z wirusem. 

Brygida: Nasza akcja charytatywna jest tym, z czego jesteśmy najbardziej dumne. I bardzo się cieszymy, że choć trochę udało się pomóc!

Podczas lockdownu nastąpił jeszcze jeden przełom. Justyna, założyłaś swojego prywatnego Instagrama. Jakim cudem wcześniej go nie miałaś?

Justyna: (śmiech) Tak jakoś wyszło. Ale teraz koniecznie mnie obserwujcie! @justyna_przygonska

Od początku powstania The Odder Side podkreślacie, że cała produkcja odbywa się w Polsce. 

Brygida: Tak. Od początku jesteśmy bardzo transparentne w tej kwestii. Wszystkie nasze rzeczy są szyte w polskich szwalniach. Wybieramy te blisko Warszawy, by mieć możliwość częstego odwiedzania i kontrolowania produkcji.

Justyna: Bardzo odpowiedzialnie podchodzimy do tematu produkcji. Niemal całkowicie wyeliminowałyśmy udział plastiku (np. jeśli chodzi o pakowanie naszych rzeczy).

Brygida: Na początku, w szwalniach spotkało się to z niemałym zdziwieniem. Ale temat ochrony środowiska jest nam bardzo bliski i zwracamy na to dużą uwagę. 

Pandemia was nie zatrzymała, więc co dalej? Jakie macie plany na przyszłość? I pytanie dla mnie bardzo ważne: czy wrócą do sprzedaży moje ukochane swetry z The Odder Side?

Brygida: Tak, wrócą. I będą jeszcze piękniejsze!

Justyna: Potwierdzam. Za projekty i produkcję swetrów w całości odpowiada Brygida. Do ostatniej chwili nie wiedziałam jak będą finalnie wyglądać. Ale gdy pierwszy raz je przymierzyłam, to aż się popłakałam ze wzruszenia! (śmiech)

Brygida: Przede wszystkim nadal się rozwijamy. Nasz zespół po raz kolejny się powiększył, przez co po 10 miesiącach znowu zmieniamy biuro na większe.

Justyna: Po butiku w Paryżu przyszedł czas na kolejne lokalizacje. W najbliższych planach mamy otworzenie drugiego zagranicznego butiku, przy czym nie mówię tutaj o Los Angeles.

Czy możecie zdradzić gdzie planujecie go otworzyć?

Justyna: Na obecną chwilę to nasza wielka tajemnica!

Gdy was widzę, zawsze nosicie rzeczy swojej marki. Ile rzeczy w waszych szafach jest od The Odder Side?

Justyna: Życie jest za krótkie by nie nosić rzeczy swojej marki (śmiech). A na poważnie, z 90% mojej szafy to nasze projekty.

Brygida: U mnie podobnie. Myślę, że 80% mojej szafy to The Odder Side. Innych marek noszę tylko rzeczy, których nie produkujemy, jak jeansy, buty, torebki czy biżuterię.

Czy możemy się spodziewać niebawem linii dodatków z metką The Odder Side?

Brygida: Tu też szykujemy niespodziankę. Ale jeszcze za wcześnie, by o tym mówić!

Dziękuję za rozmowę.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również