Oczy wyrażają emocje, nastrój, charakter. Teraz jeszcze mocniej niż zwykle, bo najczęściej tylko one są widoczne znad maseczki. Wybrałyśmy dla ciebie najpiękniejsze propozycje makijażystów na wiosnę.
Ciemna kreska jest jak czarna sukienka. Nigdy się nie nudzi i ma nieskończenie wiele odmian. – Warto wykorzystać jej moc do modelowania oczu – radzi makijażysta. – Jeśli chcesz, by oczy wydawały się większe, podkreśl kredką tylko zewnętrzne kąciki. Dodaj odrobinę grafitowego lub czarnego cienia, a uzyskasz zmysłowy przydymiony efekt. Lubisz ostre formy? Narysuj eyelinerem linie wyciągnięte daleko poza obrys oka – to „foxy eyes” w klimacie retro. Hitem sezonu są oczy w czarnej oprawie obrysowane grubą kreską. – To jednak propozycja dla osób o naturalnie dużych oczach – ostrzega Andrzej Kawczyński, makijażysta Giorgio Armani. – Bo optycznie je zmniejsza i zamyka.
W palecie kolorów proponowanej przez Pantone dla branży modowej jest m.in. chłodny błękit, miętowa zieleń i fiolet delikatny jak kwiaty bzu. – W wiosennych makijażach też najmodniejsze są pastele – mówi Andrzej Kawczyński. – Delikatne, transparentne kolory nakładane pędzlem wokół oczu, bez wyraźnych granic. Jakby wtapiały się w skórę. Występują solo, towarzyszy im jedynie czarny tusz do rzęs, czasem ciemna kreska dodająca spojrzeniu wyrazistości. Na pokazach wypatrzyliśmy także propozycje dla osób, które wolą mocne kolory. – Ekstrawagancka czerwona kreska pomoże wyróżnić się z tłumu – zauważa ekspert. – Podobnie jak mocny akcent zieleni lub głębokiego granatu.
Jest, a jakby go nie było. Minimalistyczny makijaż w cielistych barwach. Dzięki grze światła i cienia subtelnie modeluje rysy. To propozycja dla osób, które chcą przywrócić twarzy blask, nieco przygasły przez długie zimowe dni. – Połyskujące kosmetyki zadziałają jak promienie słońca odbijające się od skóry – mówi ekspert. – Ukryją niedoskonałości, rozjaśnią spojrzenie. Do zrobienia tego makijażu potrzebujesz tylko trzech rzeczy: beżowego cienia, lekkiego korektora, który zamaskuje ewentualne cienie pod oczami, oraz najważniejszego – rozświetlacza. Położony na szczycie kości policzkowych, pod łukiem brwiowym i w wewnętrznych kącikach oczu powiększy je i usunie oznaki zmęczenia.
