Premiery

Wyjątkowe miejsce - wywiad z Natalią Matusiak i Robertem Kutą, założycielami 8288 Concept Store.

Wyjątkowe miejsce - wywiad z Natalią Matusiak i Robertem Kutą, założycielami 8288 Concept Store.
Fot. Fot. Joanna Bogusławska

Natalia Matusiak i Robert Kuta stworzyli unikatowy concept store na mapie Warszawy. Przeczytajcie, skąd czerpali inspiracje przy tworzeniu 8288 Concept Store i z jakiego powodu to miejsce jest tak wyjątkowe!

W Berlinie, Nowym Jorku czy Paryżu unikalne małe concept store'y są czymś normalnym. W Polsce nadal brakuje tego typu miejsc. Poznajcie historię założycieli 8288 Concept Store, który znajduje się w warszawskiej Elektrowni Powiśle. Natalia Matusiak wcześniej pracowała jako brand manager kilku polskich projektantów. Jej pasją jest biżuteria vintage, a największa inspiracją sztuka - w szczególności włoski renesans. Robert Kuta to z kolei absolwent Akademii Sztuk Pięknych w Krakowie na wydziale malarstwa, oraz École Estienne w Paryżu na wydziale grafiki wydawniczej. Jest on twórcą charakterystycznych nadruków na ubrania m.in dla marki Tatuum, Zuo Corp., Dream Nation i Gosi Baczyńskiej. Wspólnie od ponad trzech lat prowadzą 8288 Concept Store!

cf132ad9-0a9a-486c-85ee-2fc47bcd6870
8288 Concept Store
fot. Joanna bogusławska

Opowiedzcie, jak się poznaliście?

Natalia: Poznaliśmy się kilka lat temu w pracy. Od razu dobrze nam się rozmawiało i odkryliśmy, że podzielamy wspólne zainteresowania. To bardzo ważne dla nas –mamy podobne wartości i spojrzenie na wiele spraw.

Robert: Dodam tylko że, wyrastamy z różnych dziedzin i mamy zupełnie inne doświadczenia. Ja na przykład jestem absolwentem wydziału malarstwa na krakowskiej Akademii Sztuk Pięknych. Myślę jednak, że ten nasz różny background jest bardzo ciekawym mariażem sztuki i biznesu.

Jak pojawił się pomysł na wspólny biznes? I czy od samego początku wiedzieliście, że chcecie otworzyć Concept Store?

Natalia: Od zawsze chciałam mieć miejsce, gdzie mogłabym sprzedawać biżuterię. Zawsze jednak nie było dobrego momentu na założenie własnego biznesu albo nie starczało mi odwagi. Aż pojawił się Robert, którego sztukę uwielbiałam już wcześniej. Razem rozpoczęliśmy realizować nasze marzenia. Tak naprawdę zachowywaliśmy się tak, jakbyśmy już to miejsce mieli, zanim jeszcze w grę weszły finanse czy spółka...

Robert: Moja przygoda z handlem sięga bodajże 2012 roku, kiedy pracowałem w butiku L’aura przy Mokotowskiej. Był to czas, kiedy skończyłem studia i zamieniłem Kraków na Warszawę. Później, na początku 2017 roku, pojawił się mój autorski pomysł, tzw. domek Kuta House, który miał swoją premierę na dziedzińcu sztuki w Starym Browarze w Poznaniu. Niemalże zamieszkałem w nim na kilka tygodni, prezentowałem w nim i sprzedawałem swoje rysunki, plakaty i ubrania. Trzeci przystanek to właśnie 8288 concept store, gdzie wspólnie z Natalią połączyliśmy siły, zbierając nasze pasje w jednym miejscu. A i to nie koniec, bo kolejne przystanki przede mną.

3bda4280-ef25-4b79-8986-56cb79e58e14
8288 Concept Store
fot. Joanna Bogusławska

Czy przy tworzeniu butiku czerpaliście inspiracje z podobnych miejsc na świecie? Jakich konkretnie?

Natalia: Jasne, uwielbiamy czerpać inspiracje z podróży po świecie. Chcieliśmy stworzyć concept store, a nie zwykły butik –to było nasze podstawowe założenie. Za nami stoją wartości. Nie jest to tylko fizyczne miejsce, gdzie liczy się zysk. Jesteśmy my, ale również marki, za którymi kryją się ciekawi, pełni pasji ludzie. Mamy nadzieję, że kogoś zainspirujemy do odkrywania nowych rzeczy, marek, ale i nowych sposobów myślenia. To bardzo miłe, kiedy przychodzą klienci, którzy pamiętają nasze początki na Mysiej 3 i konkretne modele biżuterii czy sztuki, których już dawno nie mamy w ofercie. Oznacza to, że produkty, które sprzedajemy, są wyjątkowe i zapadają mocno w pamięć. Niedoścignionym wzorem niezmiennie pozostaje dla nas Dover Street Market w Londynie, czyli multibrandowy concept store zawiadywany przez Rei Kawakubo. 

Robert: Dla mnie ważnym źródłem inspiracji są nie tylko miejsca podobne do naszego, bo to oczywiste przyglądać się „konkurencji”, ale również ciekawe rzeczy, które znajdują w galeriach sztuki czy muzeach. Czasami są to z pozoru nic nieznaczące obserwacje. Aczkolwiek potrafię zachwycić się najmniej oczywistą rzeczą i przełożyć ją na zupełnie inny kontekst - mam na myśli konkretnie handel, czy też formę ekspozycji brandów, które mamy w naszej ofercie. 

Polećcie jakieś unikatowe miejsca na mapie Europy, które skradły Wasze serca.

Natalia: Wspomniany Dover Street Market to kopalnia inspiracji i uczta dla zmysłów. The Store w Berlinie – niesamowita przestrzeń stworzona przez Alex Eagle. Nieistniejące Colette w Paryżu, stworzone przez duet matki z córką. To było pionierskie miejsce pod względem kreowania zupełnie innej jakości w handlu detalicznym. Lubimy księgarnie i galerie w jednym, na przykład jak OFR Paris. Bardzo małe i kameralne, ale mające właśnie to coś. Gdy jeszcze można było podróżować, nierzadko wpadaliśmy tam w poszukiwaniu inspiracji. 

Robert: Mnie w ubiegłym roku podczas wakacji zachwycił sklep z meblami i designem w Paryżu pod nazwą Moustache -  znaleźć w nim można projekty i design najlepszych współczesnych projektantów. W Wiedniu polecam fantastyczny PARK Concept Store z selekcją awangardowych marek, jedno z moich ulubionych miejsc zaraz po restauracji Skopik & Lohn, gdzie ściany i sufit zdobią szalone linie austriackiego artysty Otto Zitko. To miejsce stanowi prawdziwą ucztę dla ciała i duszy! Bardzo lubię Corso Como w Mediolanie. Magicznie zielone podwórko kryje kawiarnię, księgarnię i concept store z awangardowymi ciuchami. Na koniec, spoza Europy polecam również Gagosian Shop – uznaną galerię i księgarnię w Nowym Jorku. Można tam znaleźć ciekawe publikacje i albumy, obejrzeć aktualną wystawę oraz nabyć od ręki prace artystów w limitowanych edycjach.

Opowiedzcie naszym czytelniczkom, co znajdą w ofercie 8288 Concept Store.

Natalia: Mamy biżuterię polskich marek – na razie tylko dwie. Ako store to młoda marka, której minimalistyczne projekty okazały się już bestsellerami. Asia i Jacek są wspaniałymi ludźmi, z którymi bardzo nam się dobrze współpracuje. Od niedawna mamy też w ofercie biżuterię marki Melancholia. Nasze klientki dopiero zapoznają się z nią, ale ich sygnety już zaczynają być doceniane. Z zagranicznych brandów wspomnę o kilku, z którymi już długo współpracujemy, np. Tom Wood czy Otiumberg. Lubię również wyszukiwać ciekawe okazy vintage, które również można u nas znaleźć. Bardzo ważna jest oczywiście sztuka Roberta – nasi klienci niezwykle cenią. Dodatkowo stworzyliśmy niedawno nowy dział zmysły, oferujemy w nim olejki Lekko CBD –must have w dzisiejszych czasach. Są też marki kosmetyczne, jak Ala Natural Beauty, stworzona przez modelkę Kasię Struss, do tego Bogna skin. Wszystkie marki są przez nas starannie wyselekcjonowane. 

Robert: Ostatnio w ofercie naszego konceptu znalazła się marka Baleen – okulary przeciwsłoneczne dla kobiet i mężczyzn. To rodzinna marka, okulary produkowane są z najwyższą starannością we Francji. W designie oprawek odnajdujemy odniesienia do architektury i filmu –piękne i oryginalne wzory. To marka dostępna tylko w naszym koncepcie w Elektrowni Powiśle. 

IMG_5711
Natalia Matusiak i Robert Kuta
Joanna bogusławska

W waszej ofercie znajdziemy m.in. piękną biżuterię Toma Wooda. Jak udało się Wam sprowadzić zagraniczne, niszowe marki do Polski?

Natalia: Na początku wyszukiwałam je na Instagramie oraz w sieci. Potem stworzyliśmy naszą wizję Concept Store 8288. Udaliśmy się do Londynu, a potem Paryża, żeby przekonać do siebie właścicieli chociażby marek All Blues czy Otiumberg. Z kolei w przypadku marki Tom Wood, tutaj akurat sam agent marki zaprosił nas do showroomu w Paryżu, co było dla nas ogromnym wyróżnieniem. To tylko najlepszy dowód na to, że estetyka 8288 jest na wysokim, docenianym przez ludzi z branży poziomie. Ostatnio odezwała się do nas duńska marka, której nazwę pozostawię na razie w tajemnicy. Wspaniała sytuacja i moje marzenie, gdyż już na początku bardzo chciałam ich pozyskać. Niestety pandemia i kolejne lockdowny spowodowały, że musimy jeszcze chwilę poczekać.

Pozostańmy w temacie biżuterii. Natalio, jesteś wielką fanką i znawcą biżuterii vintage. W 8288 już od jakiegoś czasu macie selekcję unikatowych okazów zabytkowej biżuterii. Czy planujecie poszerzyć swoją ofertę?

Natalia: To bardzo trudne zadanie. Bardzo bym chciała mieć więcej takiej biżuterii, ale znalezienie przykładowo vintage klipsów, naprawdę dobrych i w odpowiednim stanie, wcale nie jest takie proste. Teraz mieliśmy klipsy Lanvin. Szukam ich zwykle na aukcjach internetowych. Czasami udaje się mi znaleźć naszyjniki – pamiętam szczególnie jeden, piękny naszyjnik firmy Manet. To był rarytas. Żal było się z nim rozstawać. 

Czy macie sprawdzony sposób na selekcję rzeczy do Waszego butiku? Czy kiedykolwiek było to źródłem nieporozumień?

Natalia: Nigdy nie było między nami nieporozumień. Jesteśmy zgodni i nie ma między nami sytuacji naprawdę konfliktowych. Selekcji dokonujemy po prostu według własnej estetyki, która jest zwykle zbieżna.

Robert: Przy selekcji marek kierujemy się zawsze względem estetycznym, jakościowym oraz podejściem danej marki do kwestii środowiska i odpowiedzialności za naszą planetę. Cenimy jakość oraz idee, które stoją za każdą z marek. 

4ba3b87b-98b9-419f-9356-7fdf5795736a
8288 Concept Store
joanna bogusławska

Robercie, jako wielka fanka Twoich ubrań, muszę zapytać –czy możemy się spodziewać, że kiedyś będzie można je kupić w 8288?

Robert: Tak, ubrania są dostępne w naszym koncepcie. Zachęcam do odwiedzin i przede wszystkim przymierzenia, ponieważ zdaję sobie sprawę, że trudność w przypadku moich projektów – o ile można w stosunku do ubrania sformułować takie twierdzenie – polega na ich wadze emocjonalnej. Każda z pojedynczych rzeczy została przeze mnie potraktowana jak samoistne dzieło sztuki. Staram się przemycić w nich również odrobinę przewrotności, rebelii albo wielkiej idei. Część ubrań jest przeze mnie bezpośrednio pomalowana, inne modele, jak chociażby marynarki, są zdekonstruowane, inne z kolei są kolażem. Bardzo duża różnorodność, ale wspólnym mianownikiem ubrań jest ich konceptualny sznyt i awangardowy klimat. 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również