News

Wywiad Meghan Markle i księcia Harry'ego - rasizm i myśli samobójcze

Wywiad Meghan Markle i księcia Harry'ego - rasizm i myśli samobójcze
Fot. East News

Na emisję tego wywiadu świat czekał w napięciu od prawie miesiąca. Meghan Markle i książę Harry opowiedzieli Oprah Winfrey o szokującym traktowaniu, którego doświadczyli ze strony członków rodziny królewskiej i... zdradzili płeć swojego nienarodzonego dziecka.

Już pierwsze opublikowane fragmenty rozmowy Oprah Winfrey z księciem i księżną Sussex nie pozostawiały cienia wątpliwości - wnuk Elżebiety II i jego żona postanowili rozliczyć się z członkami rodziny królewskiej i wziąć odwet za wszystkie krzywdy, których doświadczyli pełniąc oficjalne funkcje w ramach brytyjskiej monarchii. Ale słowa, które podły podczas tego - emitowanego niedawno w całości - wywiadu szokują nawet najbardziej wytrawnych komentatorów. Meghan oskarżyła bowiem brytyjską rodzinę królewską o rasizm i przyznała, że miała myśli samobójcze, a Harry zdradził, że jego ojciec - następca tronu, książę Karol - nie chciał z nim rozmawiać. 

 
 
 
 
 
View this post on Instagram
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 
 

A post shared by CBS (@cbstv)

Rasizm w rodzinie królewskiej

Część rozmowy Oprah Winfrey przeprowadziła z samą tylko Meghan Markle. I właśnie te fragmenty wywiadu znanej amerykańskiej dziennikarki są najbardziej wstrząsające. W pewnym momencie bowiem księżna Sussex zdradziła w nim, że kolor skóry jej dziecka był dla rodziny królewskiej "powodem do obaw":

Były obawy i rozmowy o tym, jak ciemna może być jego skóra, kiedy się urodzi - mówiła Meghan Markle o swoim synu, Archiem.

Oprah Winfrey nie była w stanie ukryć swojego zaskoczenia. Chwilę po tym oświadczeniu Meghan, zapadła pełna napięcia cisza... A zaraz później Winfrey próbowała dowiedzieć się, kto konkretnie był zaniepokojony faktem, że prawnuk królowej Elżbiety II może mieć ciemniejszą skórę. Księżna Sussex postanowiła jednak nie ujawniać, kto w rozmowie z jej mężem wyraził ten niepokój: - To mogłoby im zaszkodzić - tłumaczyła swoją decyzję Meghan. 

Księżna przywołała też inną sytuację, która miała świadczyć o rasizmie rodziny królewskiej. Według Meghan Markle jeszcze przed narodzinami Archiego, chciano odebrać mu książęcy tytuł i tym samym prawo do ochrony: - W miesiącach, kiedy byłam w ciąży, mówili, że nie chcą, żeby był księciem czy księżniczką, co było niezgodne z protokołem, i że nie zapewnią mu ochrony. 

Konflikt w rodzinie

W pewnym momencie do rozmawiającej z Oprah Winfrey Meghan dołączył Harry. Książę odmówił ujawnienia, kto konkretnie rozmawiał z nim o kolorze skóry Archiego. Zdradził jednak, jak bardzo napięte są stosunki w rodzinie królewskiej. W 2020 roku, zanim Meghan i Harry ogłosili, że rezygnują ze swoich oficjalnych ról, książę rozmawiał na ten temat z królową Elżbietą II i swoim ojcem, księciem Karolem - z tym ostatnim do momentu, kiedy ten "przestał odbierać od niego telefony". 

- Czuję się bardzo zawiedziony, bo on doświadczył czegoś podobnego  - mówił o swojej relacji z ojcem książę Harry. - On wie, czym jest ból. A Archie jest jego wnukiem. Książę Karol znowu rozmawia z synem, a Harry robi wszystko, żeby dojść z ojcem do porozumienia: - Zawsze będę go kochał i dalej jednym z moich priorytetów będzie próba uzdrowienia tej relacji.  Książę Harry przyznał także, że jego stosunki z bratem, księciem Williamem, nie są najlepsze: - Bardzo go kocham, ale jesteśmy teraz na różnych ścieżkach. Książę zdradził, że między nim i jego bratem jest teraz "pustka", ale dodał z nadzieją: - Czas wszystko uleczy.

Myśli samobójcze Meghan

Meghan Markle przyznała, że - kiedy ataki brytyjskich mediów stały się dla niej nieznośne - zdała sobie sprawę, że nie może liczyć na wsparcie rodziny królewskiej. Mało tego, odniosła wrażenie, że jest ona gotowa ją poświęcić, byle by tylko ochronić innych swoich członków: - Zrozumiałam, że nie tylko nie jestem chroniona, ale że oni są gotowi kłamać, żeby bronić innych członków rodziny, a nie byli skłonni mówić prawdy, by chronić mnie i mojego męża. 

Opisywana przez Meghan sytuacja dotyczy najprawdopodobniej księcia Andrzeja. Młodszy syn królowej Elżbiety II i wuj księcia Harry'ego musiał tłumaczyć się publicznie ze swoich relacji ze skazanym za pedofilię i handel ludźmi Jeffrey'em Epsteinem. I faktycznie, te same media, które bezlitośnie krytykowały Meghan za jej drogie stroje czy niezgodne z protokołem królewskim zachowanie, ograniczyły do minimum analizowanie szokujących doniesień na temat księcia Andrzeja. 

Księżna Sussex przyznała, że przez nagonkę brytyjskich tabloidów zaczęła myśleć o odebraniu sobie życia: - Wiedziałam, że jeśli o tym nie powiem, to to zrobię. Po prostu nie chciałam już żyć. Meghan o swoim stanie powiadomiła "instytucję" - grupę ludzi pracujących dla rodziny królewskiej: - Powiedziałam, że muszę gdzieś pójść, żeby dostać pomoc. I powiedziano mi, że nie mogę tego zrobić... Słowa Meghan potwierdził książę Harry, który tłumaczył swoją decyzję o rezygnacji z pełnienia oficjalnej roli członka rodziny królewskiej, mówiąc: - Doszło do tego, że musiałem coś zrobić dla zdrowia psychicznego swojego i mojej żony. I także dla Archiego, bo widziałem, w jakim kierunku to zmierza.  

Sekretny ślub i płeć dziecka 

Choć podczas rozmowy z Oprah Winfrey Harry i Meghan mówili głównie o swoich trudnych doświadczeniach, zdradzili także dziennikarce kilka pozytywnych sekretów dotyczących ich życia. Ujawnili na przykład, że podczas swojego bardzo wystawnego i transmitowanego na cały świat ślubu... byli już małżeństwem. Trzy dni wcześniej bowiem Arcybiskup Canterbury udzielił im ślubu w ich przydomowym ogrodzie.

Księżna i książę Sussex zdradzili też w trakcie rozmowy z Winfrey płeć swojego drugiego dziecka. - To dziewczynka! - powiedział wyraźnie zachwycony Harry. Meghan i Harry przyznali również, że wraz z narodzinami córeczki - latem tego roku - ich rodzina stanie się kompletna. - Mamy naszą rodzinę - naszą czwórkę i nasze dwa psy. 

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również