Poznaj siebie

Czerwony dąży do sukcesu, zielony buduje relacje. Nauka określi "kolor mózgu" i silne strony każdego z nas

Czerwony dąży do sukcesu, zielony buduje relacje.  Nauka określi "kolor mózgu" i silne strony każdego z nas
Fot. 123RF

Jaki jest kolor twojego mózgu? Zielony dąży do relacji, czerwony - do sukcesu, a niebieski planuje. Odkrycie swojej barwy pomaga w pracy i w życiu osobistym. Jak to zrobić, mówi trenerka Anna Urbańska.

PANI: Mózg niebieski, zielony, czerwony… To nie wydaje się poważne.

ANNA URBAŃSKA: A jednak metoda Structogram jest oparta na poważnych podstawach. Naukowe podwaliny stworzył neurolog Paul MacLean, który opisał trójdzielną budowę mózgu. Kolory wprowadzono tylko dla ułatwienia, żeby zbyt często nie używać terminów „pień mózgu”, „układ limbiczny” i „kora nowa”. Biostruktura mózgu każdego z nas składa się z tych trzech części. Jesteśmy różni, bo u każdego zależność pomiędzy tymi strefami mózgu jest nieco inna i jedyna w swoim rodzaju – jak odcisk palca. Ale też jesteśmy podobni, bo wszyscy dysponujemy przecież tymi samymi trzema częściami mózgu, choć mamy je w różnym stopniu rozwinięte.

Dobrze znoszę izolację, lubię pracować w samotności i robić plan dnia. Jak przeczytałam, może to oznaczać, że mój mózg jest niebieski.

U większości z nas jedna część mózgu góruje nad pozostałymi. Możliwe, że u pani jest to kora nowa (kresomózgowie), której przypisujemy niebieski kolor. Chociaż kiedy się poznałyśmy, podeszła pani i usiadła na kanapie tuż obok mnie. Niebiescy wolą zachowywać dystans, zwykle siadają w oddaleniu. To może być wskazówka, że ma pani silną subdominantę innej części mózgu, która też wpływa na pani zachowania.

Subdominantę?

U większości z nas jeden z kolorów dominuje, drugi go uzupełnia – jest subdominantą, a trzeci bywa deficytem. Istotne są proporcje. Nasza metoda umożliwia obliczenie ich w punktach procentowych. Ale możemy też starać się rozpoznawać dominujące kolory własne oraz innych w praktyce, żeby lepiej rozumieć siebie i łatwiej porozumiewać się z innymi.

 

 

Jak się do tego zabrać?

Spójrzmy na podejście do czasu. Zieloni, u których dominuje najstarszy ewolucyjnie pień mózgu, są skoncentrowani na przeszłości. Zbierają pamiątki, cenią stare przyjaźnie. To ludzie nastawieni na kontakt, uczuciowi, opowiadacze historii. Czerwone międzymózgowie odpowiada za tu i teraz. Jeśli jest naszą dominantą, jesteśmy niecierpliwi, działamy spontanicznie, nie lubimy czekać, mówimy: „Płacę i żądam. Chcę i biorę”. Najmłodszy mózg, czyli niebieskie kresomózgowie, zwane też korą nową, skłania do koncentracji na przyszłości. Obserwuję to na co dzień u mojego 23-letniego syna, skupionego na tym, co będzie, rozrysowującego w głowie plan działania. „Chwileczkę, to trzeba rozważyć”, mówi. Niebieski to mózg logiki: mamy skutek, więc jaka była przyczyna? Uczy się przez symbole, zapamiętuje alfabety, znaki, mowę ciała. Łączy kropki. Ja na przykład mam mało niebieskiego – nie widzę tych połączeń, nie tworzę w głowie map.

A pani dominujący „kolor” to…

Zielony. Kiedy mam gdzieś dojechać, odwołuję się do przeszłości: „Czy ja już tam byłam? Jak się tam dostałam?”. Dla mnie coś jest daleko albo blisko, trwa krótko albo długo. A niebieski powie: „Będę za siedem minut”. Najtrudniej nam zrozumieć ludzi, którzy mają dominantę tego, czego my mamy w deficycie. Ale z drugiej strony to kontakt z nimi jest dla nas najbardziej rozwijający. Jesteśmy na imprezie, mówię do kolegi: „Zrób mi jakiegoś drinka, daj trochę martini, trochę wody gazowanej, sprite’a”. On stoi i patrzy na mnie, jakby szykował się do zadania pytań szczegółowych. Wtedy uświadamiam sobie, że on to niebieski. Mówię: „Jedna trzecia każdego składnika”. „Jasne”, odpowiada. W zależności od dominanty mózgowia o tych samych rzeczach mówimy na inne sposoby.

Wygląda na to, że wiedza o tym pomaga w komunikacji.

Unikamy nieporozumień, przestajemy etykietować: „On jest jakiś dziwny”. Rozumiemy, że to nie wady, tylko inne proporcje działania mózgu. Mój syn od dziecka lubił ciszę, chętnie zamykał się w pokoju. Nie rozumiałam tego, męczyłam go pytaniami: „Jak było w szkole?”. Co za dziwne dziecko, w ogóle się nie zwierza, może powinnam pójść do psychologa. O dzieciach z silnym niebieskim często mówi się, że są wycofane. A one po prostu nie mają potrzeby mówić o wszystkim, co wiedzą. Czują się dobrze same ze sobą. Dziś to rozumiem. Nie męczę go telefonami, tylko piszę na Messengerze. Bo on ma swój plan i jeśli zadzwonię nie w porę, to nie odbierze. Ja mam dominantę zieloną, więc odbieram, gdy tylko mogę, wszak człowiek po drugiej stronie.

A co zrobi czerwony?

Odbierze telefon, bo ma ochotę pogadać, albo powie: „A, to tylko mama” i nie odbierze. Czerwoni wydają nam się nieprzewidywalni, bo kierują się własną wolą. Te różnice mają duże znaczenie w pracy. Structogram został zresztą stworzony jako metoda biznesowa.

 

 

Jak przełożyć zyskaną dzięki niemu wiedzę na praktykę?

Skoro wiemy, że zieloni dążą do kontaktu z ludźmi, lepiej z nimi rozmawiać, niż pisać mejla. Wiadomo też, że sprawdzą się w obsłudze klienta, pracy zespołowej. Niebiescy przeciwnie: wolą porozumiewać się przez mejle, mieć czarno na białym. Cenią to, że mogą dopracować odpowiedź. Ich instynktownym odruchem jest powściągliwość, mają naturę specjalisty. Czerwoni są spontaniczni, improwizują; uda się albo nie. Mogą być świetnymi mówcami, choć czasem mamy wrażenie, że nas nie słuchają. Lubią być w centrum uwagi, rywalizują, są zorientowani na cel. Wielu historycznych przywódców miało czerwoną dominantę. Wiedza o takich zależnościach powoduje, że nie przyjdziemy do czerwonego pracownika z poleceniem szczegółowego opracowania instrukcji ISO, bo wiemy, że żmudne procedury to domena niebieskich. A znowu do niebieskiego nie przyjdziemy z zadaniem zorganizowania pikniku rodzinnego. Bywa, że zielony menedżer zachwycony swoim pomysłem mówi: „Podzwoń, zagadaj, przyjdą dzieci, będzie fajnie“. A niebieski ma zgrozę w oczach.

Popełniła pani kiedyś taki błąd?

Prowadziłam biznes z koleżanką, równie zieloną jak ja. Atmosfera była cudowna, tylko nie było rezultatów biznesowych. Dziś mam już zróżnicowany zespół. Dominanty wpływają też na to, jakimi jesteśmy klientami. Niebieski potrafi wyjść ze sklepu, jeśli sprzedawca nie jest kompetentny. Jest sceptyczny, trzeba mu pokazać twarde liczby, unikać ogólników. Z kolei czerwony klient zawsze ma rację i nie może czekać. Z zielonym najlepiej pogadać jak z bratnią duszą.

Jak to się przekłada na relacje rodzinne?

To ma przełożenie na wszystkie dziedziny życia, nawet na takie drobiazgi jak kupno prezentów. Czerwoni lubią rzeczy prestiżowe, sugerujące wysoki status, to dla nich wymyśla się nowości. Niebiescy lubią produkty indywidualne, wysokiej jakości, ale przede wszystkim potrzebne, przydatne. Z kolei zieloni – rzeczy wygodne, puszyste, miękkie, smaczne, pachnące, o znaczeniu sentymentalnym.

Structogram pomaga rozwiązywać konflikty?

Pomaga „czytać” innych ludzi, podpowiada, jak się z nimi dogadywać. Jeśli mamy w otoczeniu czerwonych, warto wiedzieć, że oni najmniej przejmują się konfliktami, często świadomie wtykają kij w mrowisko. Jest problem, no to dobra, teraz konfrontacja. W sytuacji konfliktowej zielony szuka sojuszników, niebieski – błędów do naprawienia, a czerwony szuka winnych. Mówi: „Gdybyś mi tak nie powiedziała, to ja bym ci nie odpalił. Ty wcześniej mnie sprowokowałaś”. Czerwonego można stopować, pokazywać mu bezsens obwiniania, ale przede wszystkim trzeba mu pozwolić działać.

Jak postąpić z zielonymi i niebieskimi?

Zielonemu trzeba dać się wygadać, natomiast niebieski musi się zdystansować. Kiedy mamy sytuację konfliktową, mój mąż w pewnym momencie mówi: „Wszystko już powiedziałaś? Bo muszę iść się przejść”. Kiedyś tego nie rozumiałam. Uważałam, że chce wyjść, bo się obraził. „Pójdę z tobą”, mówiłam, a on odmawiał. Dziś już to rozumiem. On musi pomyśleć, pobyć chwilę w samotności. Ale jeśli chodzi o sytuacje konfliktowe, metoda Structogram przypomina jeszcze o czymś. Za każdym razem, kiedy podnosisz głos, włączasz swoje czerwone międzymózgowie. Kiedy płaczesz i się żalisz, uaktywnia się twój zielony pień mózgu. A kiedy rzucasz sarkastyczny żart w rodzaju: „No, najgorsze, co może się zdarzyć, to że wszyscy umrzemy. Wolisz trumnę czy urnę?” – wiedz, że dyktuje ci go twoje niebieskie kresomózgowie. Pamiętaj: nie jest tak, że są trzy rodzaje ludzi: zieloni, niebiescy i czerwoni. Masz ich wszystkich w sobie.

 

 

Jak znaleźć swój kolor mózgu? - TEST

Biostrukturę mózgu pozwala ustalić Structogram, który jest skomplikowaną metodą. Możesz przeczytać o nim więcej na stronie structogram.pl. Ten minitest przygotowała specjalnie dla nas Anna Urbańska. Przeczytaj i pomyśl, która z trzech odpowiedzi dotyczy cię najbardziej. W każdym punkcie wybierz jedną.

1. Kiedy podejmujesz decyzje:

A. musisz je na spokojnie przemyśleć i rozważyć warianty.

B. pytasz o zdanie ważne dla ciebie osoby.

C. robisz to szybko i zdecydowanie.

2. Kiedy poznajesz nowych ludzi:

C. od razu stajesz się duszą towarzystwa.

A. najpierw słuchasz, obserwujesz, trzymasz się na uboczu.

B. cieszysz się tym – uwielbiasz nawiązywać nowe kontakty.

3. Kiedy ktoś cię zdenerwuje:

C. wybuchasz i mówisz, co myślisz.

A. masz kamienną twarz, musisz to sobie „przerobić”.

B. potrzebujesz o tym z kimś porozmawiać, chcesz wyrzucić z siebie myśli.

4. Kiedy rozmyślasz o życiu, to najważniejsze jest/są:

A. te chwile, które dopiero przed tobą.

C. to, że dziś możesz działać.

B. wspomnienia i pamięć o doświadczeniach.

5. Które z tych słów jest ci najbliższe:

B. dobre samopoczucie.

C. rezultat.

A. porządek.

6. Które sformułowanie cię charakteryzuje:

C. zwycięzca.

B. pomagacz.

A. zdroworozsądkowiec.

7. Kiedy masz problem:

A. potrzebujesz go przemyśleć w samotności.

C. chcesz go rozwiązać szybko.

B. rozwiązujesz go na bazie wcześniejszych doświadczeń.

Odpowiedzi:

najwięcej A – w twojej biostrukturze dominuje kresomózgowie – mózg niebieski, najwięcej B – w twojej biostrukturze dominuje pień mózgu – mózg zielony, najwięcej C – w twojej biostrukturze dominuje międzymózgowie – mózg czerwony. Zwróć też uwagę, które twierdzenia wybierałaś najrzadziej lub wcale. To może być twój deficyt.

Anna Urbańska - Trenerka (master trener) Structogram, nauczycielka akademicka. Zarządza firmą szkoleniową Concret; jest autorką książek, m.in. „Mózg – fabryka sukcesu” i „DNA biznesu”.

Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również