Kultura

Zawód: reżyserka. Kręcenie filmów nie jest domeną mężczyzn

Zawód: reżyserka. Kręcenie filmów nie jest domeną mężczyzn
Fot. VIPHOTO/East News

Na tegorocznej gali oscarowej Natalie Portman wystąpiła w kreacji, której wymowną częścią była prosta peleryna wyszywana nazwiskami reżyserek pominiętych w nominacjach do nagrody Amerykańskiej Akademii Filmowej. Jest to jedna z niewielu gwiazd zwracających uwagę na niemal celowe ignorowanie talentu kobiet w branży filmowej.

Gdyby bezkrytycznie traktować doniesienia medialne i oficjalne informacje o kinematografii i jej historii, można by odnieść wrażenie, że wielkie kino tworzą wyłącznie mężczyźni. To o ich wizjach artystycznych i nowatorskim podejściu ciągle słychać. A co z kobietami, które działają w tej dziedzinie sztuki? Oto pięć reżyserek, które zasługują na uznanie takie samo, jak mężczyźni. Wymowny jest fakt, że tylko jedna z tych słynnych, niesamowicie utalentowanych i tworzących niezwykle ważne dzieła kobiet dostała Oscara, na dodatek wcale nie za reżyserię.

Agnieszka Holland

Adaptacja „Tajemniczego ogrodu” (1993), „Całkowite zaćmienie” z Leonardem DiCaprio (1995), „Plac Waszyngtona” (1997), dramat wojenny „W ciemności” (2011). Holland reżyserowała także niektóre odcinki seriali „House of Cards”, „Dowody zbrodni” czy „Prawo ulicy”. To tylko niektóre z jej licznych dzieł. Nakręciła prawie czterdzieści filmów, napisała scenariusz do dwudziestu, w kilku zagrała jako aktorka. Jej nazwisko jest doskonale znane na świecie. Zdobyła dziesiątki nagród w konkursach i festiwalach, najważniejsze to m.in.: Złoty Glob za obraz „Europa, Europa” (1992), Srebrny Niedźwiedź na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Berlinie za „Pokot” (2017), Złote Lwy na Festiwalu Polskich Filmów Fabularnych w Gdyni za „W ciemności” (2012) i film „Obywatel Jones” (2019). Jak dotąd, Holland tylko raz nominowano do Oscara – w 2012 roku za film „W ciemności”.

EN_01246203_1921
Agnieszka Holland i Kasia Adamik ze Srebrnym
Niedźwiedziem za film Pokot
fot. eastnews

Małgorzata Szumowska

Wybitna polska artystka, znana nie tylko w naszym kraju, ale i na świecie. Tworzy od 1996 roku, jej pierwszy film to „Kobiety są jak kwiaty”. Nakręciła prawie dwadzieścia filmów, m.in.: „33 sceny z życia” (2008), „W Imię...” (2013), „Twarz” (2018), „The Other Lamb” (2019). Do wielu reżyserowanych przez siebie filmów również napisała scenariusze. Za film „Body/Ciało” (2015) dostała Srebrnego Niedźwiedzia na WFF w Berlinie i Złote Lwy na FPFF w Gdyni.

EN_01394876_3070
Małgorzata Szumowska i aktorki Raffey Cassidy
i Denise Gough na festiwalu w San Sebastian
ANDER GILLENEA/AFP/East News 

Greta Gerwig

Wybitna reżyserka, aktorka i scenarzystka, której filmy doskonale wpisują się w nurt kinematografii niezależnej. Amerykanka zagrała w prawie trzydziestu filmach, a za kamerą stanęła, reżyserując takie głośne obrazy, jak „Noce i weekendy” (2008), „Lady Bird” (2017) i „Małe kobietki” (2019). Dzięki nieszablonowemu podejściu do tematu feminizmu i łączeniu własnych doświadczeń z ciekawą narracją jej produkcje przyciągają przed ekrany ogromną widownię. Za „Lady Bird” i „Małe kobietki” dostała nominacje do Oscara w kategorii najlepszy reżyser i najlepszy scenariusz adaptowany.

EN_01287176_0425
Greta Gerwig na planie filmu Lady Bird
fot. eastnews

Sofia Coppola

Jako córka Francisa Forda Coppoli talent, a właściwie talenty ma we krwi. To współczesna „kobieta renesansu” – reżyserka, aktorka, scenarzystka, fotografka, projektantka mody. Sofia Coppola łączy w swojej twórczości mnóstwo umiejętności, dzięki czemu jej produkcje „Maria Antonina” (2006), „Bling Ring” (2013) czy „Na pokuszenie” (2017) przyciągnęły do kin miliony widzów oraz zdobyły uznanie w oczach krytyków. Jej dorobek jeśli chodzi o liczbę zrealizowanych filmów nie jest może imponujący, bo nakręciła zaledwie sześć pełnometrażowych filmów, ale za to każdy z nich to dzieło, które odbiło się szerokim echem na świecie. Zdobyła mnóstwo nagród, m.in. Złoty Glob za „Między słowami” (2004), Złoty Lew na Międzynarodowym Festiwalu filmowym w Wenecji za „Somewhere. Między miejscami” (2010) czy nagrodę dla najlepszego reżysera na Festiwalu Filmowym w Cannes za film „Na pokuszenie” (2017). Za „Między słowami” dostała trzy nominacje do Oscara (w kategorii najlepszy scenariusz oryginalny, najlepszy film oraz najlepszy reżyser), ale statuetkę tylko jedną – za scenariusz.

EN_01382864_0463
Sofia Coppola na planie filmu On The Rocks
Źródło

Claire Denis

Francuska reżyserka znana jest z wielu produkcji, w których porusza kontrowersyjne i niewygodne tematy. To m.in.: „Piękna praca” (1999), film opowiadający o homoseksualizmie w Legii Cudzoziemskiej, „Nie mogę zasnąć” o problemie imigracji, „Głód miłości” (2001) o seksualności prowadzącej do kanibalizmu, „Biała Afryka” (2009) o białej plantatorce kawy uwikłanej w afrykańską rewoltę. Denis nie boi się wątków autobiograficznych – „Isabelle i mężczyźni” (2017) czy nowych wyzwań i odejścia od schematów – „High Life” (2018), film z elementami fantastyki, o grupie więźniów wysłanych w kosmos. Jej dorobek to prawie dwadzieścia filmów (niestety, nie wszystkie były dystrybuowane w Polsce). Zdobyła wiele nagród, m.in. Złoty Lampart na MFF w Locarno za „Nenette i Boni” z 1996 roku czy wyróżnienie na MFF w Berlinie za „Piękną pracę”, a także nominację do francuskiego Cesara za film „Czekolada” (1989). Jeśli zaś chodzi o Oscara, to nie doczekała się nawet nominacji.

EN_01259722_0036
Claire Denis i Juliette Binoche na festiwalu w Cannes
fot. eastnews
Więcej na twojstyl.pl

Zobacz również